woda w oleju (maź na korku + probolem z hamulcem)

witam,
posiadam passata 1.9tdi, 130 KM, 2001 rok
musze zaczac od tego ze jakies 1600 km temu wyminiona zostala uszczelka pod glwoica - lecial olej pod uszczelka glowicy, do oleju dostala sie woda (ale nie odwrotnie), i co dziwne hamulce dzialaly, ale bardzo tarly i halasowaly, dodatkowo slychac bylo metaliczny podzwiek przy pewnych obrotach (podobny do drzacej podkaladki). po naprawie wszystko bylo ok tylko metaliczny hasal nadal pozostal.
teraz znow pojawil sie problem - tzn hamulec dziala jednak po pewnym czasie wpada do konca (jest zbyt miekki) no i co najwaznejsze pojawila sie woda w oleju! a raczej jak na ta chwile bialy osad na korku (na bagnecie nic nie widać - olej jest czysty). wody nie ubywa (nie widac golym okiem) ani nie dostal sie olej do wody, plyn hamulcowy jest. musze dodac, ze zaczelo sie to dziac po duzej ulewie.
czy ktos wie co sie moglo stac?? bardzo prosze o pomoc

POZDRWIAM
maks

problem zostal juz rozwiazany, dzieki poradom zamieszczonym na forach i fachowej opini mechanika serwisu VW

W moim przypadku nalezy polaczyc dwa watki ktore wystepuja na forach, a mianowicie maz na korku oraz zalewanie przestrzeni podszybia (tam gdzie jest akumulator) .

Otoz w moim przypadku po ulewnym deszczu woda zaczela zbierac sie w miejscu gdzie umieszczony jest akumulator. Zapchany otwor odprowadzajacy wode doprowadzil do tego, ze zebralo sie jej na tyle duzo, zeby zatopic servo. Dla wyjasnienia nie wiem ile bylo wody w jej maksymalnym polozeniu, ale po zdjeciu oslon woda zatapiala servo mniej wiecej na wysokosc ok 3-4cm. Zatopione serwo wciagnelo wode, ktora dalej dostala sie do silnika. Przy okazji pedal hamulca zaczyna zachowywac sie dziwnie. Takie przypadki podobno zdarzaja sie stosunkowo czesto, co zostalo potwierdzone przez mechanika serwisowego VW. Powiedzial on ze ta woda powoduje powstawanie mazi na korku mimo tego, ze sprawdzajac bagnet olej jest czysty. Zdarzaja sie podobno tez przypadki, ze woda z serva dostaje sie do komory spalania! Jest to bardzo grozne gdyz zbyt duza jej ilosc w cylindrze moze doprowadzic do zatrztymania silnika – wody objetosciowo jest wiecej niz moze pomiescic komora spalania przy sprezaniu i przy duzej predkosci obrotowej mozna powaznie uszkodzic caly uklad korbowodowy!!! Mechanik ten oczywiscie kazal oczyscic odplyw wody I sprawdzic jakosc plynu hamulcowego, oleju w silniku z reguly nie trzeba wymieniac – woda powinna odparowac. Nie wiem natomiast co z servem, czy trzeba go jakos specjalnie oczyscic, osuszyc, czy tez wymienic. Mam nadzieje, ze pomoge w ten sposob niektorym z was I uchronie przed nerwami, gdyz ja bylem przekonany o wadliwie zamontowanej, badz samej wadzie uszczelki pod glowica.

POZDRAWIAM
maks

Mam identyczny przypadek. Na podszybiu szyby doslownie na wysokosc polowy akumulatora. Serwo prawie do polowy zanurzone w wodzie i olej jak maslo po trasie 100 km w ulewie (gdzie wczesniej bylo wszystko ok).

Pytanie z mojej strony czy trzeba wymieniac serwo?? Podczas wciskania hamulca wydawal odglos jakby przelewanej wody. teraz ucichlo, zostalo tylko wczesniejsze skrzypienie jakby tarl guma o gume.
Passat B5FL 1.9 TDI 101 KM.